Waldemar Sobota oficjalnie nie jest już piłkarzem St. Pauli. Polskiemu pomocnikowi 30 czerwca skończył się kontrakt z dotychczasowym klubem.
Niewykluczone, że umowa zostanie przedłużona, ale na razie w St. Pauli panuje ogromny burdel i nie ma kto go posprzątać.
Teoretycznie o tym, czy Sobota pozostanie w St. Pauli powinien decydować przede wszystkim trener. Ale trenera nie ma. Jos Luhukay został zwolniony po zakończeniu sezonu, w którym St. Pauli zajęło 14. miejsce, mając 2 pkt przewagi nad strefą spadkową.
Dyrektor sportowy Andreas Bornemann aktualnie zajęty jest poszukiwaniem nowego szkoleniowca i nie rozmawia z zawodnikami, którymi skończyły się kontrakty. Wszelkie ruchy kadrowe planowane są, gdy drużyna będzie miała trenera.
Urlop Soboty
Na razie piłkarze udali się na miesięczne urlopy. Do treningów wrócą 1 sierpnia. Czy z Waldemarem Sobotą? Czas pokaże. Polaka chciałby u siebie z powrotem Śląsk Wrocław, ale oczywiście pod względem finansowym nie może konkurować z niemieckim klubem.
W sytuacji podobnej do Soboty są Johannes Flum, Korbinian Mueller, Luis Coordes i Christian Viet.
Polak był podstawowym zawodnikiem St. Pauli w minionym sezonie. Rozegrał w sumie 27 meczów, w których strzelił 3 gole i zaliczył 2 asysty. W kilku spotkaniach był nawet kapitanem zespołu. W St. Pauli występuje od 2015 roku.
Więcej o występach Polaków w 2. Bundeslidze w sezonie 2019/20 w poniższym artykule.
Fot. Instagram/waldemar_sobota