Robert Lewandowski nie zwalnia tempa. W meczu przeciwko Arminii Bielefeld Polak dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Ze zmiennym szczęściem grali pozostali Polacy.
Lewandowski obie bramki zdobył w pierwszej połowie spotkania. Był to odpowiednio 6. i 7. gol (po czterech kolejkach) w bieżących rozgrywkach Bundesligi, dzięki czemu Polak stał się liderem klasyfikacji strzelców. Bayern wygrał 4:1, a dwa kolejne trafienia zanotował Thomas Mueller.
Kontuzja Piszczka
O ogromnym pechu może mówić Łukasz Piszczek. Polak został zmieniony już w 21. minucie meczu. Kilka chwil wcześniej niefortunnie zderzył się ze Stefanem Poschem. Rywal trafił Polaka ręką w oko, a sztab medyczny uznał, że Piszczek nie jest zdolny do kontynuowania gry. Borussia Dortmund wygrała z Hoffenheim 1:0.
„Wracaj do zdrowia, Piszczu” – napisano na Twitterze BVB.
Gikiewicz skapitulował, Augsburg stracił pozycję lidera
Skończyła się piękna passa Augsburga i Rafał Gikiewicza. Do spotkania z RB Lipsk drużyna Polaka przystępowała jako lider Bundesligi. Nie sprostała jednak faworyzowanemu przeciwnikowi. Gikiewicz został dwukrotnie pokonany, a jego koledzy z pola zagrali na „zero” z przodu.
Robert Gumny cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. Obrońca Augsburga wciąż czeka na debiut w Bundeslidze.
Piątek tylko rezerwowym
Rezerwowym w Herthcie Berlin jest już Krzysztof Piątek. Polak wszedł jedynie na ostatnie 12 minut w meczu przeciwko VfB Stuttgart, ale nie zdołał odwrócić losów spotkania. Stołeczny klub przegrał 0:2.
Marcin Kamiński pojawił się na boisku w ostatniej minucie spotkania. Polak był podstawowym obrońcą VfB jedynie w 1. kolejce, ale wówczas spisał się źle, jego zespół przegrał 2:3 z Freiburgiem i od tego czasu Kamiński przesiaduje na ławce rezerwowych.